sobota, 3 stycznia 2009
Małe ale dobre owoce ŚDM w Sydney
Lipcowe Światowe Dni Młodzieży w pewnym stopniu przyczyniły się do odrodzenia Kościoła katolickiego w Australii.
W przyszłym miesiącu w Sydney formację do kapłaństwa rozpocznie siedmiu nowych seminarzystów, a w Melbourne ośmiu. Wzrosła też liczba nawróceń. Wg relacji kard. Georga Pella do jednej z parafii zgłosiło się 25 osób, które poprosiły o przyjęcie do Kościoła katolickiego.
Zdaniem metropolity Sydney w czasie Światowych Dni Młodzieży ludzie „zasmakowali” też w katechezach. W odpowiedzi na to niespodziewane zapotrzebowanie wiele parafii zorganizowało serię kursów wyjaśniających wiarę Kościoła. „Młodzi nie chcą słyszeć, co jest dobre, a co złe. Chcą raczej sami zrozumieć nauczanie Kościoła w poszczególnych kwestiach” – podkreślił kard. Pell. W jego przekonaniu innym ważnym owocem wizyty papieża Benedykta XVI w Australii jest rozwój duszpasterstwa Aborygenów. Jednym z tego przejawów jest fakt, że od nowego roku szkolnego Kościół zaoferuje im darmowe nauczanie we wszystkich swych szkołach i uczelniach.
Ale nie tylko Kosciol zyskal. W turystyce odnotowano ogólnie wzrost o 47 tys osób odwiedzających Australię w porównaniu z lipcem poprzedniego roku, mimo,ze o 15 tysięcy zagranicznych i 80 tys krajowych pielgrzymów przybylo do Sydney mniej niż się spodziewano. Wielu turystów nie przybylo do Australii głównie z powodu wielomiesięcznej medialnej kampanii zniechęcającej do odwiedzin Sydney w trakcie WYD.
Dyrektor Tourism Australia, Geoff Buckley powiedział ,że znakomita większość pielgrzymów po raz pierwszy odwiedziła Australię. Wg niego zainicjowane połączenia z Sydney w tak młodym wieku zaowocują w przyszłości powrotami czy to w formie przyjazdów na working visa, studenckich wypraw, podróży poślubnych czy też w końcu przylotów do Australii z całymi rodzinami.
Opoka, CathNews, kb
Subskrybuj:
Posty (Atom)