Prasa australijska alarmuje,że papieska wizyta w Sydney będzie kosztować podatników $ 76 mln.
Parlamentarzystka z partii Zielonych – Lee Rhiannon zaatakowała organizatorów WYD mówiąc w publicznym radiu ABC, że to nie mieszkańcy Nowej Południowej Walii a Kościół katolicki jest największym beneficjentem tego wydarzenia i to on powinien zaplacic rachunek.
Tymczasem zastępca premiera stanowego (NSW) Nowej Południowej Walii – John Watkins powiedział,że przyjazd pół miliona ludzi do Sydney da ekonomi stanowej zastrzyk około $150 mln. Żadne poniesione koszty nie mają znaczenia w stosunku do zysków jakie NSW osiągnie z tego największego wydarzenia roku – podkreślił Watkins.
Szef biura organizacyjnego WYD – Dany Casey powiedział, że jest wdzięczny za donację rządową . Jest jednak ona znacznie mniejsza w porównaniu z rządowymi dopłatami do podobnych innych międzynarodowych imprez. Rzad Victorii dla przykładu wydal $ 600 mln z kasy podatników na Commonwealth Games w 2006 roku. Światowe Dni Mlodziezy będą najbardziej ekonomiczną tak masową imprezą w Australii.
niedziela, 27 kwietnia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz