Benedykt XVI powrócil do Rzymu. Na lotnisku w Sydney pożegnali go m.in. gubernator generalny Australii Michael Jeffrey i premier Kevin Rudd.
W pożegnalnym przemówieniu Ojciec Święty podziękował władzom Australii, stanu Nowa Południowa Walia i mieszkańcom Sydney za współpracę i wsparcie w organizacji Światowych Dni Młodzieży. Szczególne słowa wdzięczności skierował do rodzin w Australii i Nowej Zelandii, które otworzyły swe domy dla młodych pielgrzymów z całego świata. Wyjaśnił, że to właśnie ci młodzi ludzie „tworzą to światowe wydarzenie kościelnego, wielkiego świętowania młodości i wielkiego świętowania tego, czym jest Kościół, lud Boży całego świata, zjednoczony w wierze i miłości, umocniony przez Ducha, aby był świadkiem zmartwychwstałego Chrystusa aż po krańce ziemi”.
Przypominając poszczególne punkty programu swej wizyty w Australii, papież zaznaczył, że „doświadczenie modlitwy i radosne sprawowanie Eucharystii były wymownym świadectwem życiodajnego działania Ducha Świętego, obecnego i aktywnego w sercach młodych ludzi”.
Żegnając Ojca Świętego premier Kevin Rudd przypomniał papieskie orędzie o wierze i rozumie, które nie są wobec siebie wrogie. Wspomniał też jego „proste człowieczeństwo” i łamanie protokołu, np. wtedy, gdy założył na głowę czapkę policjanta. Podkreślił również, że od 35 lat Australia i Stolica Apostolska mają doskonałe stosunki dyplomatyczne. Ogłosił jednocześnie, że mianowany został pierwszy ambasador Australii przy Stolicy Apostolskiej, na stale rezydujący w Rzymie. Został nim Tim Fisher. Na zakończenie poprosił, by Benedykt XVI zachował Australijczyków w swej pamięci i modlitwie.
KAI
niedziela, 27 lipca 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz